Tajlandia gardzi słońcem

Co ciekawe, dla wielu Tajów słońce wcale nie jest ratunkiem kraju, lecz przekleństwem. Tajki podobnie jak kobiety na całym świecie starają się bardzo dbać o swój wygląd. Ich sposób na owe dbanie jest jednak zupełnie inny, niż choćby Europejek. Tak jak w Europie opalenizna jest na wagę złota, tak w Tajlandii jest to pewnego rodzaju wstyd. Tajki twierdzą, że opalenizna przystoi wyłącznie pracownikom fizycznym, którzy pracują na roli, bądź też na zbiorach owoców i warzyw. Kobieta sukcesu powinna mieć siną skórę, zupełnie nie opaloną. Pomysł wydaje się być strasznie dziwny, ale nie ukrywajmy, że kobiety w każdym rejonie świata tworzą niesamowite historie, które trudno jest ocenić jako rozsądne. Bardzo podobnie jak Tajlandia myśli również Malezja. Zresztą, Azja pełna jest przekonań, które dla wielu z nas mogą wydawać się zupełnie pozbawione większego sensu. Cieszmy się po prostu, że my myślimy inaczej – to co robi się w innych krajach ma dla nas marginalne znaczenie.

Podobne wpisy:

1. Nowe oblicze budownictwa lądowego
2. Kolejne porady dla podróżujących samochodem
3. Jubileusz ZUS
4. Praca
5. Doradca finansowy